Saturday, November 11, 2017

11/11 godzina 11

Dzisiaj rocznica zakończenia Wielkiej Wojny. W Australii tak się to właśnie nazywa.
Tak się złożyło, że o godzinie 11 zaczynał się koncert symfoniczny, na który wzięliśmy naszego najmłodszego wnuka 6.5 roku.
Prowadzący imprezę poprosił wszystkich o powstanie i uczczenie rocznicy minutą ciszy. Wszyscy posłuchali, z jednym wyjątkiem, harfistka coś tam sprawdzała w swoim instrumencie - Chinka. Jednak podświadomość posiada rasową orientację.

Koncert nosił tytuł The Composer is Dead.
Dobry pomysł - skoro nie żyje, to są podstawy podejrzewać jakąś zbrodnię i pod tym pretekstem prowadzący imprezę przesłuchuje kolejne grupy instrumentów a te na swój sposób prezentują swoje alibi.
Wszystko dobrze, ale podejrzewam, że wszystkim prezenterom programów dla dzieci wmówiono, że dzieci nie potrafią się skupić na dłużej niż minutę w związku z czym prezenter strasznie głośno mówił, wygłupiał się, krzyczał, podskakiwał. Popatrzyłem na dzieci dookoła, wszystkie te poniżej 10 lat wkrótce straciły kontakt z prezenterem, ożywiały się dopiero gdy grała orkiestra.

Opis programu i migawki z koncertu (w San Francisco) - TUTAJ.

2 comments:

  1. a w Niemczech 11.11 o 11.11 zaczyna się piata pora roku, której stolica jest Kolonia :)

    http://www.krajoznawcy.info.pl/najwiekszy-karnawal-w-niemczech-7158

    ReplyDelete
  2. Te krzyki prezenterów to dobra metoda, żeby dzieci się jednak nie skupiały:)))

    ReplyDelete